Projekt grafiki a skuteczna reklama – jakie faktory wabią oko odbiorcy?
Jeśli uznać, że projekt grafiki ma takie samo zastosowanie jak wierzchnie ubranie dla jednostki żyjącej w aglomeracji, to trzymanie się standardów i schematu w budowaniu kreacji wcale nie jest rozsądne. Ani efektowne. Jako że, tak jak na ulicy, tak prześlizgując się przez kolejne posty, np. na Facebook'u: „stajemy” w zaskoczeniu jedynie przed czymś niedoścignionym, co ma moc i siłę wyrazu wyrywającą z butów.
A tego typu reakcji nie wzbudza projekt grafiki tworzony zwykłymi metodami, idący w ślady popularnych tendencji czy na nich odwzorowywany. Co jest dość powszechną techniką stosowaną przez projektantów szukających inspiracji wśród konkurentów.
3 sekundy do efektywności, czyli gdy projekt grafiki to opozycja dla trendów
I o ile skuteczna reklama to synonim odpowiednich umiejętności umożliwiających twórcy zarysowanie w sposób odrębny od przyjętego kanonu idei czy aspektów stanowiących kluczowe czynniki przekazu. O tyle, aby projektowanie graficzne odpowiadało za uderzający wydźwięk należy również mieć pewne pojęcie o technikach sprzedażowych czy psychologii kolorów.
Gdyż zwłaszcza ten ostatni faktor stanowi krytyczny motyw kreacji promującej markę i jej produkt.
Skuteczna reklama nie wybacza prostolinijności
A dokładniej siłowej chęci trzymania się dobranych w ramach identyfikacji wizualnej odcieni względem tworzonych materiałów marketingowych w miejscach o dużej dynamice. Jeśli ów kolorystyka nie jest faktycznie jej odbiciem.
Mowa tu zwłaszcza o takich przestrzeniach jak Instagram lub ww. Facebook. A także o pewnym trendzie przywiązywania brandu w kreacjach reklamowych do wybranych, określających markę kolorów. Podczas gdy te nie muszą kojarzyć się wymownie lub uderzająco.
Promocja treści ma to do siebie, iż wymaga ekspansywności, rozmachu oraz zdecydowania i w jednakie należy ubrać ją odcienie. Właśnie, dlatego, aby nie wpaść w tę wszechobecną modę na anemiczność, „ghostbranding” (bycie niezauważalnym w tłumie) czy zakreślanie ram w obrębie przyjętej kolorystyki. O ile ta nie ma na pierwsze imię: „przebojowa wyśmienitość”. I autentycznie zapewnia pożądaną konwersję.
Gdy projektowanie graficzne rozmija się z klarownością
Zamiast tworzyć skoncentrowane i ultraintensyfikujące koncepcje buduje wielokondygnacyjny chaos za pomocą wielu niemających większego znaczenia dla całości ozdobników oraz pomniejszych elementów.
Tego typu projektowanie graficzne jest chyba najbardziej rozpowszechnione. I de facto wyznaje zasadę: „im więcej drobnych dekoracji i niuansów, tym liczniejsza liczba ludzi znajdzie coś dla siebie”. Co jest tak sprawcze, jak strona WWW odfiltrowana w wyszukiwarce.
I o ile nie jest to ani efektywne, ani efektowne można ów przymiot potraktować jako wyborny punkt wybicia. A więc rozpatrywać jako odwrócony wzór do zastosowania.
Gdyż, jak już wiadomo, tam, gdzie wszyscy czerpią z jednego źródła, tworząc pod kanon – nie ma oryginalności. Acz sam fakt stanowi znakomity przykład ku temu, aby uderzyć w przeciwny kierunek.
I skupić się na bezpośrednim targecie samego konceptu. Tudzież, zamiast rozmydlać spójność całości, idąc w ilość zastosowanych detali, lepiej niczym fotograf zweryfikować najlepszą możliwą perspektywę dla wybranego przedmiotu. A następnie za pomocą pryzmatu, cieni i świateł idealnie podkreślić jego walory.