Rola grafika w procesie tworzenia strony internetowej
Estetyczne tablice na Pintereście, pod ręką szkicownik i perfekcyjnie naostrzony ołówek, spacery w poszukiwaniu inspiracji – tak wygląda praca grafika. Mimo że jest pracą kreatywną, nie zawsze wiąże się z artyzmem i realizowaniem swoich szalonych pomysłów. Proces projektowania polega nie tyle na procesie tworzenia, co na procesie eliminacji. Większość pomysłów jest krytykowana i odrzucana w celu znalezienia tego jednego idealnego rozwiązania. W trakcie tworzenia pojedynczego projektu, grafik na swojej drodze napotyka wiele ograniczeń i ram, których musi się trzymać.
Co jest w grafice najważniejsze?
Dla grafika proces tworzenia strony, wbrew pozorom, nie zaczyna się od tworzenia. Pierwszym kluczowym krokiem jest dogłębne poznanie i zinterpretowanie briefu zapewnionego przez klienta. Pozwala to nie tylko poznać oczekiwania klienta, ale również określić grupę docelową jego usługi lub produktu.
Rolą grafiki nie jest jedynie ‘się podobać’ (co przecież jest subiektywną oceną), ale przede wszystkim służyć. Czy jest to zbieranie leadów, czy promocja nowego produktu lub marki – jest to nadrzędny cel, którym powinien przyświecać na każdym kroku procesu projektowego. Zanim więc grafik otworzy program, dobrze pozna cel firmy i dopasuje środki do jego osiągnięcia. Innej strony potrzebuje przecież mała firma kosmetyczna, działająca na terenie jednego miasta i kierująca swe usługi głównie do kobiet, a innej bank posiadający tysiące klientów, z którego usług będą korzystać ludzie w każdym wieku. Projekt dla kancelarii prawnej nie będzie mógł wykorzystać tak szalonych i kreatywnych rozwiązań, jak np. strona dla rockowego zespołu muzycznego promującego swoją nową płytę pt. ‘Zjadłem twoją złotą rybkę’.
UX, czyli przyjemny spacer po wytyczonych ścieżkach
Dobra strona internetowa charakteryzuje się przystępnością, intuicyjnością i łatwością w poruszaniu się po niej. Stronę należy zaprojektować tak, aby użytkownik się na niej nie zgubił, ponieważ skończy się to frustracją i opuszczeniem serwisu. Z tego powodu grafik nie może wymyślić czegokolwiek chce i wstawić tego do projektu. Większość użytkowników Internetu ma już wyuczone zachowania oraz skojarzenia, których nie warto zmieniać.
Pamiętasz zapewne to uczucie, kiedy z Windowsa 7 przeszło się na korzystanie z Windowsa 8. Te dziwne, denerwujące i mało intuicyjne kafelki, wydawały się wtedy zbędnym utrudnieniem. Czy dzisiaj ktokolwiek jeszcze o tym myśli, gdy włącza komputer? Wielkie międzynarodowe koncerny, jak np. Apple, mogą sobie pozwolić na ‘kreowanie trendów’ i wyznaczanie nowych ścieżek dla użytkowników. Mogą niejako ‘zmusić’ nas do spróbowania czegoś nowego.
No dobrze, ale co z tym wyglądem?
Lista decyzji do podjęcia niemal się nie kończy. Wiele z nich grafik podejmuje podświadomie, ale nad wieloma musi pracować przez długi czas, aby uzyskać zadowalający efekt. Ważne jest wszystko – od tak oczywistych rzeczy, jak dobranie fontów, kolorów i ilustracji, po tak drobne, jak to, czy pod nagłówkiem dodać kreskę grubości 1px czy 3px. Wszystkie te małe decyzje muszą komponować się dobrze w całość, jaką jest potem strona internetowa.
Dla wielu jest to najprzyjemniejsza część procesu. Wszystkie poprzednie przygotowania wreszcie się urealniają w wizualnej, namacalnej formie. Jest to też jedyny widoczny dla klienta krok.
Czas wrogiem estetyki
W końcu nadchodzi moment, w którym grafik zakończył proces projektowania. Dostosował się do wszystkich tych wytycznych, zastosował sprawdzone rozwiązania, przeanalizował strony konkurencji oraz zalecenia klienta i… stworzył stronę idealną. Zajęło mu to jednak cztery miesiące (nie wliczając nawet pracy programistów). W tym czasie jednak innowacyjny produkt klienta się zestarzał i na rynku pojawiła się konkurencja. Nikt nie chciałby przeżyć takiego scenariusza.
Praca grafika to również ciągła walka z czasem. Wiszące nad grafikiem widmo terminu oddania pracy do akceptacji wcale nie pomaga się zmotywować. Co może pomóc? Jak pogodzić ze sobą naglące terminy oraz stworzenie świetnego produktu? Odpowiedzią jest praca grupowa. Choć praca grafika może wydawać się pracą indywidualną, wcale taką nie jest. Nieocenioną pomocą jest wymienianie się uwagami nie tylko na płaszczyźnie grafik-inny grafik, ale także grafik-programista czy nawet grafik-copywriter. W momencie, kiedy nie jest możliwe ‘odpoczęcie’ od projektu i podejście do niego na świeżo po tygodniu, niezbędne jest wspomaganie się cudzym doświadczeniem.
Dobry grafik na wagę złota
Tylko dzięki wiedzy, doświadczeniu i pracy z ludźmi można poprawnie przejść przez wszystkie te kroki, aby stopniowo stworzyć idealny produkt. Właśnie dlatego bez wahania można stwierdzić, że dobry grafik – czyli taki, który potrafi analizować, planować i projektować, a przede wszystkim tworzyć wspaniałe projekty – jest na wagę złota.